Rodzinne zobowiązania, rodzinne kłopoty?
Kłopoty finansowe są często nie tylko skutkiem rozstania się dwojga dorosłych ludzi, ale także ich powodem. Nieważne jednak, co było pierwsze, jajko czy kura, kłótnie o zakup kanapy za kilka czy za kilkanaście tysięcy, ważne jest to, by tak dobierać do swojej sytuacji kredyt gotówkowy, by później tego nie żałować.
Przede wszystkim pamiętać o tym, że skoro jesteśmy rodziną, to rodzinne podejmujemy decyzje: i że jeśli będą złe, będzie z nimi źle całej rodzinie, nie tylko jej głowie. Jeśli więc żyjemy ponad stan, wciąż zaciągając nowy kredyt, gotówkowy czy też konsumencki, nie będąc w stanie tego zobowiązania spłacić, to znaczy, że dług ten zawiśnie nie tylko na nas, ale i na całej rodzinie. Brzmi fatalnie, prawda? Zwłaszcza, że dotyczyć może nie tylko współmałżonka czy partnera, ale dzieci, tych małych i tych już dorastających. Czy wart jest kłótni rodzinnych, a może i rozstania taki kredyt? Gotówkowy, konsumencki czy jakikolwiek inny. Odpowiedź powinna brzmieć – nie, a wręcz zdecydowanie nie.