Jazda po kredyt!
Niech się wstydzą ci, którzy zaciągają pożyczki po to, by po raz kolejny w roku wymienić telewizor na większy, głośniki na głośniejsze czy grill elektryczny na bardziej imponujący, zwłaszcza imponujący sąsiadom, a nie nam. Zaciągnięcie pożyczki w celu kupna auta, zwłaszcza jeśli jest to poniekąd nasze miejsce pracy czy sposób poruszania się z całą rodziną, to żaden powód do ujmy, to wręcz konieczność o nazwie kredyt samochodowy.
Wynajmowanie auta – analogicznie do wynajmu mieszkania, gdy nie stać nas na własne – nie jest opłacalne. Można dość mocno odczuć po kieszeniach koszta takiego wynajmu, benzyny, opłat rocznych, serwisowych i tak dalej, czyż nie lepiej więc w takiej sytuacji postawić na kredyt? Samochodowy uzyskać jest dość łatwo, w każdym razie w porównaniu z kredytem hipotecznym, przy którym uzupełnianie formalności może przyprawić o ból głowy. A przecież nie o to przy spełnianiu marzeń chodzi. Nie zniechęcajmy się więc złą sławą kredytów zaciąganych na rzecz posiadanie, posiadanie pomaga w życiu, zwłaszcza w pracy, w posiadaniu zaś pomaga kredyt, samochodowy pomaga w posiadaniu samochodu. Tylko i aż tyle.